Monitorowanie stanu ran cukrzycowych

Monitorowanie stanu ran cukrzycowych

Nowość w leczeniu ran na stopach u osób z cukrzycą ‒ ruszyła pierwsza na świecie bezpłatna platforma internetowa do monitorowania ich leczenia poprzez analizę zmian pola powierzchni.

Zgłaszać mogą się pacjenci CM WUM. W celu umówienia wizyty u kwalifikującego do udziału diabetologa Grzegorza Rosińskiego należy zadzwonić pod numer telefonu +48 22 255 77 77 lub wysłać e-mail na adres kontakt@cmwum.pl

Po zakwalifikowaniu wystarczy:

  • wejść na stronę autoplanimator.ibib.waw.pl,
  • podać swój adres e-mail,
  • przesłać zdjęcie rany, obok której naklejona jest papierowa, jednorazowa linijka, tzw. marker kalibracyjny (zdjęcie może być wykonane aparatem telefonicznym).

Wynik pomiaru pola powierzchni rany jest odsyłany na podany adres e-mail w ciągu kilkunastu sekund.

Przesyłane przez pacjenta za pomocą internetu zdjęcie rany cukrzycowej jest poddawane analizie przez program wykorzystujący sztuczną inteligencję. Uzyskane w ten sposób opisy pozwalają systematycznie monitorować stan zdrowia pacjenta i uchronić przed wieloma powikłaniami, a nawet przed amputacją kończyny w konsekwencji zaniedbań w leczeniu tzw. stopy cukrzycowej.

Do programu mogą dołączyć osoby, u których cukrzyca została zdiagnozowana i pojawiły się pierwsze rany wynikające z powikłań. Zdjęcia, wykonywane i przesyłane przez pacjenta, są systematycznie analizowane przez system, co daje szansę określenia stanu rany i jej skutecznej terapii.

Metoda jest pierwszą na skalę światową platformą internetową do automatycznego pomiaru pola powierzchni rany. Została stworzona przez dr. hab. inż. Piotra Foltyńskiego z Instytutu Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej Polskiej Akademii Nauk. Wykorzystano w niej sztuczną inteligencję do rozpoznawania obszaru rany na zdjęciu i położenia markerów kalibracyjnych.

Model zaproponowany przez firmę Google został przystosowany do monitorowania stanu rany na zdjęciu ‒ mówi twórca metody.

Program jest w pierwszej fazie realizacji, na razie obowiązek kompletowania wyników spoczywa na pacjentach. W przyszłości system będzie rozszerzony o historię leczenia, być może powstanie też aplikacja, która zdecydowanie ułatwi korzystanie z narzędzia.

Na stopę cukrzycową cierpi blisko pół miliona Polaków. Z oficjalnych statystyk wynika, że każdego roku liczba amputacji wynosi 4 tysiące, ale lekarze twierdzą, że może być ich nawet 18 tysięcy rocznie.

Chirurdzy często kwalifikują wykonywane amputacje, nie podając informacji, że była ona wywołana zaawansowaną cukrzycą ‒ wyjaśnia diabetolog Grzegorz Rosiński. ‒ W Polsce wciąż mamy wiele przypadków niezdiagnozowanych przez lata. Ludzie trafiają do szpitali w bardzo późnym stadium choroby ‒ ocenia.

W konsekwencji amputacji wielu pacjentów umiera w ciągu 5 lat.

Trzeba temu zapobiegać, jest wiele metod dodatkowego leczenia, w których wykorzystywana jest nie tylko antybiotykoterapia, ale również komora hiperbaryczna, laseroterapia, zmienne pole magnetyczne czy larwy ‒ mówi Grzegorz Rosiński. ‒ Znam pacjentów, których diagnoza cukrzycy skłoniła do tego, by zadbać o siebie, schudnąć, zacząć ćwiczyć, zmienić dietę. Tę chorobę można skutecznie leczyć ‒ dodaje.

Obserwowanie trendu zmiany pola powierzchni rany może dostarczyć informacji o tym, czy rana się goi. Jeśli pole zwiększa się, to znaczy, że bieżąca terapia musi zostać zmieniona. Po dwóch tygodniach właściwego leczenia pole powierzchni rany powinno zmniejszyć się o blisko 20 procent, a po miesiącu ‒ o 40 procent. Jeśli rana nie zmniejsza się, należy zgłosić się do lekarza.

Czym jest stopa cukrzycowa?

Skóra osób cierpiących na cukrzycę jest bardzo podatna na infekcje i nawet małe uszkodzenia wywołują niełatwe do opanowania zmiany, ponieważ choroba podstawowa upośledza układ odpornościowy.

Zbyt wysoki poziom cukru we krwi powoduje także to, że komórki nie usuwają z rany uszkodzonych i martwych tkanek ‒ mówi diabetolog Grzegorz Rosiński. ‒ Gojenie utrudniają zaburzenia w gospodarce wodnej organizmu, problemy z krążeniem i neuropatia ‒ uzupełnia.

Rany tworzą się rzadziej na rękach, głównie na kończynach dolnych poniżej kostki, a wieloletnie zaniedbania mogą doprowadzić do powikłania ‒ tzw. stopy cukrzycowej. Wygląd ran zależy od przebiegu choroby głównej. Niestety, ich obecność jest często bagatelizowana, ponieważ w pierwszej fazie są one niewielkie, nawet trudne do zauważenia, a niekorzystne zmiany pojawiają się pod skórą w postaci uszkodzenia kości stopy.

W trakcie samodzielnego leczenia rany, poza opieką lekarza, ważne jest:

‒ dbanie o czystość rany,
‒ obserwowanie postępów leczenia (czy rana zmniejsza się, czy zwiększa),
‒ noszenie specjalnie dobranego obuwia (miękkiego, wykonanego z „oddychającego” materiału, o kształcie wskazanym przez lekarza),
‒ używanie luźnych skarpet z lekkich i przewiewnych materiałów (np. z włókna bambusowego, lnu, alg morskich) bez gumek uciskających kostkę.

Udostępnij